Lubaczów
szukaj
Niedziela, 19 maja 2024r.

Invest in Lubaczow


Wiadomości

Miasto

Instytucje

Kultura, Oświata, Sport

Dostępność

x
Widok odrestaurowanej mogiły na Niwkach w Lubaczowie

Remont muru cmentarza żydowskiego w Lubaczowie
Aktualności drukuj
Jan Mela gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lubaczowie
01-12-2014 08:06

W trakcie spotkania Jan Mela opowiadał o rzeczach, które są dla niego ważne, o swoich podróżach w różne zakątki świata i o tym co spowodowało, że zaczął podróżować. O ludziach, których poznawał, gdyż każde miejsce w którym był kojarzy mu się z ludźmi, żyjącymi często w zupełnie innej rzeczywistości niż my, a spotkania z nimi nadają tym podróżom sens.

Decyzje dotyczące wyjazdów nie zrodziły się u niego tak jak w przypadku większości podróżujących przy wspólnym ustalaniu celu podróży, nie były również wcześniej planowane. Wszystko zaczęło się od wypadku, w wyniku którego stracił rękę i nogę.


fot. MBP Lubaczów

Jan Mela przybliżył nam okoliczności w jakich do tego doszło. Opowiadał jak będąc trzynastoletnim chłopcem wraz z kolegą ukryli się przed lipcową burzą w stacji transformatorowej usytuowanej 100 metrów od jego domu, na placu zabaw i będącej integralną częścią tego placu. Mimo, że niczego nie dotykali, to napięcie było tak duże, że utworzył się tzw. „łuk elektryczny”, doszło do nieszczęścia, Janek stracił przytomność, ocknął się po pewnym czasie, nie miał czucia w prawej ręce i w lewej nodze, był w szoku, więc nie czuł bólu, sam doszedł do domu. Ojciec odwiózł go do szpitala i tam dopiero Janek zdał sobie sprawę z tego, że skutki wypadku są fatalne. Dalsze leczenie przebiegało w Gdańsku. O tym, że ma amputowaną rękę i nogę dowiedział się już po operacji. To był bardzo trudny okres w jego życiu i w życiu całej rodziny, ale nie najtrudniejszy.

Jan Mela opowiadał także o wcześniejszych nieszczęściach jakie spotkały jego i jego bliskich, o tym jak spłoną ich dom i jak podczas letniej kąpieli w jeziorze utopił się jego młodszy brat – Piotruś. Nie porównywał tych tragedii, nie użalał się, ale mówił o tym, że każda z nich wycisnęła na min swe piętno i że jego wypadek nie był najtragiczniejszym wydarzeniem w rodzinie, była nim śmierć brata.

Jan Mela nie ukrywał, że po amputacji miewał myśli samobójcze. Zwierzył się nam, że to troska o rodzinę, a zwłaszcza o mamę pozwoliła mu je odsunąć, odnaleźć chęć do życia i siły do walki o to by dalsze jego życie było pełne przygód. Zdał sobie sprawę z tego, że musi się nauczyć żyć jako osoba niepełnosprawna i zaakceptować siebie jako osobę niepełnosprawną.

Kolejna część spotkania poświęcona była jego podróżom z Markiem Kamińskim na biegun północny i południowy, podczas których udowodnił, że nigdy nie wolno się załamywać, zawsze trzeba wierzyć w siebie i we własne możliwości i wykorzystywać okazje, które nam się przydarzają. Mówił, że w podróżach lubi prostotę życia, kontakt z naturą, skromne jedzenie, które zawsze smakuje, spartańskie warunki w jakich odpoczywa, gdyż pozwala mu to cenić rzeczy, które ma na co dzień w Polsce, a jednocześnie dostrzec to, że my się niepotrzebnie otaczamy przedmiotami, które wcale nie są nam potrzebne. Podróże uczą pokory, otwartości do ludzi, umiejętności komunikowania się z osobami mówiącymi w różnych językach. Jan Mela kocha podróże, podróżuje niemało, po Azji, Afryce, Europie, a większość z tych podróży kosztuje go „prawie że nic”. Podróżuje autostopem, śpi w namiocie, sam sobie gotuje jedzenie.

W trakcie spotkania Marta Brzeziak odczytała wiersz pt. „List do Jana Meli” autorstwa jednej z czytelniczek, napisany specjalnie dla naszego gościa.

Następnie Jan Mela odpowiadał na pytania o plany dotyczące kolejnych wypraw tj. na Syberię i nad Bajkał, o „Taniec z Gwiazdami”, z którego honorarium przeznaczył na potrzeby założonej przez siebie Fundacji „Poza horyzonty”, o to czy nie bał się np. spotkania z niedźwiedziem polarnym, o swoje relacje z Bogiem, o pobyt na Lafotach. Pod koniec spotkania udzielał autografów, pozował do zdjęć, odpowiadał na indywidualne pytania młodzieży i udzielał wywiadów.

Spotkanie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem, zwłaszcza młodzieży. Przybyła rekordowa liczba osób. Nie wszyscy znaleźli miejsce w sali czytelni, spora część słuchaczy oglądała na żywo transmisje online w Oddziale dla Dzieci.


Ze spotkania prowadzona była relacja on-line. Jej zapis można obejrzeć poniżej.

Małgorzata Hojdak


Spotkanie z Janem Melą
w MBP Lubaczów



Relacja on-line



wstecz


Informacje wprowadził: , 2014-12-01
Ostatnia modyfikacja: , 2014-12-12




















InspireHub - GIAP

NUMERY ALARMOWE
Miejski Zakład Gospodarki
Komunalnej i Mieszkaniowej
+48 16 632 90 95

Pogotowie wodociągowe
+48 531 019 500
 
Pogotowie kanalizacyjne
+48 730 269 726
+48 730 285 787

Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego
+48 16 632 80 19
+48 606 369 234
realizacja
redakcja
historia
(C) 1998-2020 Urząd Miasta Lubaczów GłównaGłówna PowrótPowrót GóraGóra